25,02
dziś już czuję się dobrze, temp wróciła na tory 36,6 st :) ale nadal nie odczuwam głodu, więc się zmusiłam do kawałka ciasta urodzinowo u M mamy.
Poza tym pije herbatki a to z Aronią a to pokrzywę. i wróciła mi chęć do życia itd.
aa zjadłam ciutkę żurku i kisiel wiśniowy
Potańczyłam już 4 układy :) ten pierwszy idzie mi coraz lepiej :) jest taki jeden nowy i kurde dużo na kucaka robią :D aż tak energicznie nie jestem w stanie się podnieść:D ciężka dupka :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz