czwartek, 14 lutego 2019

14.02

14.02

Dzień się chyli ku końcowi, a ja czując duży brzuch weszłam na wagę...tadam 96,5 kg...oczywiście tłumaczę to sobie bo jestem po kolacji, bo przed okresem wstrzymanie wody i te pierdoły.

Jak zwykle milion usprawiedliwień

Uwaga poszłam krok do przodu ...czyli zbadanie sytuacji pytam się Wulkana czy nie przeszkadza mu to że mam duży brzuch , większy tyłek a on że tez ma brzuch...taaaa w kostkach chyba :d

Stefan Batory nie ma takiej wyporności jak ja :) powaga to chyba zaleta otyłości...tłuszcz zawsze ciągnie do powierzchni :)

Ale zobaczcie w razie wypadku, wypadnięcia z okna...ów tłuszczyk, oponka zneutralizuje upadek...ochroni kości :)

Ja pierdziele jakie Wam tu farmazony wypisuje :)

Siedzę sobie w pracy i myślę co mogłabym zrobić, żeby miło i przyjemnie oponkę pomniejszyć :)


Koleżanka opowiadała o szmince która ma takie cud właściwości smarujesz usta i nie odczuwasz głodu, skomentowałam to w jeden sposób a co tak puchną :D hehe :)

Czego to ludzie nie wymyślą, choć ta pomadka to tylko dyche kosztuje...ale może akurat będzie efekt w miesiąc -10 kg :P a może jakieś jajka tasiemca w niej są :P oblizujesz usta i tadam masz :P

Dobra już się nie czepiam i nie wymądrzam, dlaczego piszę po prawie pół rocznej przerwie...tak tak mój zapał szybko przyszedł i równie szybko poszedł w pizduuu

Dzisiaj wpadłam na pomysł i w sumie dzięki rozmowie z Lauren, że warto z 97 kg zejść na 92 kg :) metodą małych kroczków a nie przywalić sobie do 70 :)

Tak czy siak odpaliłam yt i wpisałam magiczne hasło ćwiczenia :D

Moją uwagę przykuło -10 kg :D choć potrzebuję z tego tylko 3,5 kg :P a widzicie już się zaczyna tego ćwiczenia nie muszę robić , tamtego też nie bo ja nie 10 a 3,5 chce zrzucić hehe :D kombinatorstwo :D i lenistwo

Zacznę ćwiczyć z tą babką https://www.youtube.com/watch?v=QinN-7op8HY

Ma masę pozytywów w kom, wypowiada się prosto i komunikatywnie, miła aprycja zobaczymy ile z nią wytrzymam :) Zostało 30 min :D a trening trwa 49 min :d Więc dziś zrobię wersję testową :D 

Ciao 

Edit: 23:46
wytrzymałam 11 min i zaraz mi pikawa stanie :P a mokra jak przysłowiowa mysz jestem :) moja kondycja to -10 :D heheh :) jak te kg :) 

Tak czy siak ten trening zrobię do końca tego dnia raczej nocy 14/15 lutego :) 

Prawda systematycznie z nią ćwiczyć i nie ma h** we wsi i się spadnie :D sorry ale nie pasowało tu inne słowo :) 

Ciaucho :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz