niedziela, 17 lutego 2019

17.02

17.02

Noc a w zasadzie wieczór zaczęłam od czytania książki pt Sztuka Obsługi Penisa :) a skończyłam Książkę o Mężczyźnie Lwa Starowicza :) Polecam, wyjaśniła mi mnóstwo pytań, problemów, kłótni w moim poprzednim związku :) Jak to dobrze mądrzejszego posłuchać :)
Sztuka, którą obecnie czytam jest również z zakresu seksuologi, trochę psychologii, troszkę problemów się powtarza :)

Rozgrzewkę nocną zaczęłam od póki co jednej serii ćwiczeń na pośladki, ale po dłuższym siedzeniu tak mnie każdy mięsień boli szok :)


Muszę pomyśleć nad śniadaniem bo jestem ciut głodna a mój żołądek już dwa razy się upomniał :) jednak czytanie na głos też spala kalorie :D 

Ooo widzicie 1 h czytania na głos to mniej o 105 kcal :D a gdyby stać i czytać to było by 200 :D hehehe :D 


Jedzenie

sałata rzymska + kiełki brokułu + ogórek + komosa 4 łyżki + oliwa 300 kcal
+ deser z galaretką bananem awokado karob 287 kcal
+ zupa grochówka na mięsie ale bez mięsa 350 kcal
++pól papryki, pół cukinii, pół cebuli, 3 ząbki czosnku,  3 pieczarki + 5 łyżek komosy  400 kcal
+ugotowane udko 200
+ pomarancz 116 kcal 
+ 3 czekoladka merci deserowa 150 kcal

1803 kcal 


Idę na śniadanie dziś z teka wczesniej :) zasypiam 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz