21.02
Dziś na śniadanie była połowa chałki więc jakieś 420 kcal ale zjadłam całą :D więc 868 kcal
potem tatar 250 kcal
dwa cukierki czekoladowe 150 kcal
potańczyłam trochę, poszłam na spacer i póki co tyle :)
jakąś sałatkę na kolację i muszę tą chałkę spalić :) mam jakiś taki słodki dzień dziś aż odczuwam że pali mnie w środku...
na kolację były dwie białe gotowane kiełbaski + surówka roszponka ogórek kiełki brokuła rzodkiewki i pół papryki czerwonej :) okolo 700 kcal
więc 1968 kcal i dziś wiem że trochę przekroczyłam limit głównie tą chałką :) Taki cheat day :) ale zrobiłam tabatę 8 min a już po 4 min ze mnie płynęło :) więc coś tam się udało spalić :d plus mój taniec :D hehe :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz